Proste Cło, nasza filozofia
Zdajemy sobie sprawę jak ważne dla potencjalnych Partnerów są nasze kompetencje i umiejętności, słowem nasze doświadczenie na trudnym i zmiennym rynku usług celnych. W Prostym Cle uważamy, że wynika ono z dwóch czynników – poziomu wiedzy osób zatrudnionych w organizacji oraz wielu lat ich zawodowej pracy. Bez odpowiedniej wiedzy, niemożliwe jest bowiem zbudowanie i funkcjonowanie przedsiębiorstwa w tak wymagającym otoczeniu a czas z kolei pozwala na wyselekcjonowanie najlepszych rozwiązań, które stale podnoszą jakość świadczonych usług.
Od czego zaczynaliśmy ….
Tak, Proste Cło to nowa inicjatywa i nieszablonowa odpowiedź na współczesną globalizację usług i zmianę modelu współpracy pomiędzy świadomymi Partnerami. Jej korzenie sięgają jednak dosłownie samych początków instytucji agencji celnej, czyli roku 1990 i wprowadzonego wtedy pakietu reform instytucjonalnych po czasach komunizmu. Wtedy właśnie, na fali wyjścia z gospodarki planowanej centralnie przestały istnieć Centrale Handlu Zagranicznego. Zapoczątkowało to zniesienie kontroli nad handlem zagranicznym i tworzenia gospodarki otwartej, w której wymiana handlowa z zagranicą stała się głównym elementem decydującym o rozwoju ekonomicznym kraju. Każdy mógł handlować z zagranicą, ale nie każdy wiedział jak robić to zgodnie z przepisami. Powołane więc zostały wyspecjalizowane jednostki zwane do dziś agencjami celnymi. Początki jak w każdej dziedzinie nie były łatwe. Osobiście pamiętamy licencjonowanie działalności agencji celnych i upór, z jakim przedsiębiorstwa tego typu musiały zdobywać zaufanie klientów, wszechwładnych wtedy urzędników i swoje miejsce na rynku. Kamień milowy to dzień 1 maja 2004, czyli wejście Polski do rodziny krajów Unii Europejskiej i przyjęcie jej prawodawstwa celnego (przepisów wykonawczych, taryf i nomenklatury statystycznej) oraz standardów Światowej Organizacji Handlu. Proces ten ponownie związany był z niepokojem o przyszłość, znikały granice z sąsiadami a na ich miejsce pojawiała się niepewność o to, co się wydarzy i jak zareaguje cały organizm gospodarczy. Takie pojęcia jak efektywne techniki nadzoru, metody analizy ryzyka, proces komputeryzacji, czy rozszerzenie procedur uproszczonych stały się z jednej strony naszym chlebem powszednim a z drugiej szansą na stały rozwój i budowanie konkurencyjności tak własnej, jak i konkurencyjności gospodarki, wraz z jej elementami składowymi.
Dokąd zmierzamy …
Ta 30 letnia historia naszego doświadczenia to również historia nowoczesnej Służby Celnej i historia permanentnego rozwoju sposobu dokonywania zgłoszeń celnych. Teraz nadchodzi czas rozwiązań całkowicie cyfrowych i opartych na cyfrowym przetwarzaniu danych. To już nie jest alternatywa to konieczność, bo rozwiązania tradycyjne, które były dobre kilka lat temu na naszych oczach przestają istnieć. Razem z nimi w przeszłość odchodzą kolejne bariery i przyzwyczajenia, do których niektórzy z nas zdążyli się zapewne przez te wszystkie lata przyzwyczaić. Każdorazowe dostarczanie towaru do urzędu celnego chociażby w celu założenia zamknięć celnych czy ograniczanie się jego godzinami pracy w wielu procedurach jest już po prostu zbędne a nawet anachroniczne. Dzieje się tak dzięki szerokiemu stosowaniu procedur uproszczonych, dzięki uzyskanym również za naszym pośrednictwem certyfikatom AEO czy indywidualnie przyznanym przywilejom jak miejsca uznane na terenie zakładów. Oszczędzony w ten sposób czas, materiały czy energię można teraz przeznaczyć na usprawnienie procesu produkcji, sprzedaży czy transportu.
Patrzymy w przyszłość
Wiele już wspólnie z naszymi klientami przeżyliśmy, ale człowiek został stworzony z oczami z przodu a nie z tyłu głowy, co oznacza, że przede wszystkim powinien zajmować się tym, co będzie a nie tym, co było. Razem chcemy działać odpowiedzialnie, nowocześnie i ekologicznie. Przygotowywane przez nas dokumenty nie muszą mieć już formy papierowej, nie trzeba ich fizycznie przenosić z miejsca na miejsce i nie muszą w dużych ilościach ostatecznie lądować na wysypiskach. Rozwiązaniem jest technologia, która nie zna kolejki do urzędniczego okienka, nie potrzebuje tony papieru żeby przybrać formę odprawy celnej a gąszcz przepisów przeszukuje w niecałą sekundę. To ona minimalizuje często omylny czynnik ludzki, stanowi odporną na żywioły skarbnicę wiedzy osobistej i zespołowej, automatyzuje i przyśpiesza procesy zachodzące w naszych organizacjach, zaoszczędza nasz czas a czas jak wiadomo to również pieniądz. Technologia ma również swoją groźną twarz, jest bezwzględna dla tych, którzy się jej boją, lekceważą lub starają nie dostrzegać. Ten pociąg odjedzie, ważne jest czy będziemy przemieszczać się w środku czy zostaniemy na peronie. My zabieramy się w tę podróż i zapraszamy do niej naszych Partnerów. Nie wiemy czy a jeśli już to gdzie jest jej kres, ale proponujemy sprawdzić to razem z nami 🙂